Opis
Wiersze Tamary Hebes są krótkie, treściwe, trafiające w sedno, co podkreślają wyraźne puenty. To dobra, Różewiczowska szkoła. Także w warstwie ideowej, którą określa głęboko doznawany sceptycyzm i melancholijne doświadczenie rzeczywistości. To szary, Kafkowski świat, w którym podmiot jest kimś nieobecnym, wyobcowanym i samotnym.
Klimatem tomu Lunarnik rządzi przede wszystkim Weltschmerz, który zostaje nazwany w jednym z wierszy popiołem istnienia. Podmiot nie ma gdzie uciec, kiedy / sen śni sam siebie, zatem żyje poza życiem, chce się wycofać i milczeć oraz pozostać na zawsze zapomnianym. Prześladuje go jakieś fatum i poczucie winy, a zdezintegrowany świat, na początku którego był bełkot, trafnie opisuje metafora rozbitego lustra. To wyjątkowo paskudny przesąd, bo oznacza murowane siedem lat nieszczęścia.
Marek Czuku
Klimatem tomu Lunarnik rządzi przede wszystkim Weltschmerz, który zostaje nazwany w jednym z wierszy popiołem istnienia. Podmiot nie ma gdzie uciec, kiedy / sen śni sam siebie, zatem żyje poza życiem, chce się wycofać i milczeć oraz pozostać na zawsze zapomnianym. Prześladuje go jakieś fatum i poczucie winy, a zdezintegrowany świat, na początku którego był bełkot, trafnie opisuje metafora rozbitego lustra. To wyjątkowo paskudny przesąd, bo oznacza murowane siedem lat nieszczęścia.
Marek Czuku
Inne tego autora
Zagadka z krokodylem Krokodyl: bardziej długi, czy bardziej zielony? Zastanawiał się nad tym filozof szalony. Rozwiązanie zagadki zżarło życia kawał. Z uporem drążył problem, bo mu żyć nie dawał; Nie jadł, nie spał, wciąż myślał, intelekt napinał, aż któregoś dnia przyszedł tej męczarni finał. Fragment ...
16,65 zł
21,00 zł
Oszczędzasz: 4,35 zł
Cena sugerowana przez wydawcę