Szukaj Szukaj
KSIĄŻKIBiografie
Żyję. Moja tragedia na Nanga Parbat
-27%

Żyję. Moja tragedia na Nanga Parbat

Elisabeth Revol , Anastazja Dwulit

Wydawnictwo:Agora
Autor: Elisabeth Revol , Anastazja Dwulit
Liczba stron: 240
Oprawa: zintegrowana
Rok wydania w Polsce: 2020
Format: 15,5x23,5 cm
Dostępność:Produkt czasowo niedostępny
EAN:9788326830471
Żyję. Moja tragedia na Nanga Parbat
Cena sugerowana przez wydawcę:
39,99
29,02
Oszczędzasz: 10,97

Opis

W styczniu 2018 roku Tomasz Czapkins Mackiewicz i Elisabeth Revol stanęli na wymarzonym szczycie Nanga Parbat. Mieli to zrobić po swojemu i bez żadnego rozgłosu. Jednak w drodze powrotnej Czapkinsa dopadła choroba wysokościowa, szybko tracił siły i coraz gorzej widział. Revol sprowadziła go do szczeliny w śniegu około 800 m. poniżej szczytu, gdzie został na zawsze. - Jest mi zimno, chcę odpocząć - miał powiedzieć w ostatnich słowach, które wspomina Francuzka.
Ocalała dzięki brawurowej akcji ratowniczej prowadzonej przez himalaistów, którzy w tym czasie uczestniczyli w Zimowej Narodowej Wyprawie na K2 Adama Bieleckiego, Jarosława Botora, Denisa Urubkę i Piotra Tomalę, Revol po raz pierwszy z takimi szczegółami wspomina przebieg tych tragicznych wydarzeń. Szczera do bólu konfrontuje się z własną traumą i emocjami, by swoimi słowami opowiedzieć tę intymną historię, która wydarzyła się na oczach milionów internautów.
Muszę żyć z tym ostatnim obrazem Tomka, tam na górze, z jego zachrypniętym głosem i z tymi słowami pełnymi nadziei, które mu wtedy zostawiłam, wierząc, że jeszcze przyjdzie pomoc
- mówiła Elisabeth w wywiadach po francuskiej premierze swojej książki.
O tym, jak pisanie pomogło jej przetrwać i jak poradziła sobie z traumą za pomocą terapii oraz
uniknęła amputacji odmrożonych rąk i stóp pisze w książce Żyję. Moja tragedia na Nanga Parbat.
Revol jest pierwszą kobietą na świecie, która w ciągu 16 dni zdobyła trzy ośmiotysięczniki bez tragarza i tlenu (2008r). W 2017 roku weszła na Lhoste - czwarty najwyższy szczyt świata - bez tlenu.
Z zawodu Elisabeth jest wuefistką, jednak po pamiętnych wydarzeniach pod Nanga Parbat nie wróciła już do pracy. W wiosce w Prowansji, obok domu Elizabeth, pojawiło się wielu dziennikarzy, zadających pytania, na które nie była gotowa. Przez długi czas nie była także gotowa na powrót w góry. Ostatecznie przełamała i tę barierę i ruszyła ponownie w góry.
Moje podejście się zmieniło. Po Nanga Parbat aspekt sportowy nie jest dla mnie tak istotny. Szukam tego, co mnie pociąga w górach, i emocji, które w nich przeżywam. Podążam w stronę fascynacji i kontemplacji zamiast wyczynu
mówiła w wywiadach po premierze swojej książki we Francji.

Opinie

Inne tego autora

Ta strona wykorzystuje ciasteczka lub podobne technologie do przechowywania informacji. Brak zmiany w ustawieniach przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej w naszej polityce prywatności.