Opis
W 1944 roku w Żabnie k. Radomyśla usadowił się ze swoim sztabem gen. Gordow. Tam również miało swą siedzibę NKWD. Był też przyfrontowy areszt, urządzony podobnie jak w wielu innych miejscowościach, w ziemiankach. Tam też wydawał wyroki sąd wojenny I Frontu Ukraińskiego. W ziemnym areszcie przebywali Rosjanie, własowcy oraz członkowie Armii Krajowej, których przywożono z rejonu Miechocina, Tarnobrzega, Sandomierza, Koprzywnicy.
Przesłuchiwanie i wydawanie wyroków odbywało się przeważnie nocą. Skazanych rozstrzeliwano w pobliżu brzegu Sanu. [...] Niezmiernie wychudzeni ludzie, ustawieni zostali twarzą do nas. Na sobie mieli strzępy koszul bez rękawów. Zresztą czy to były koszule? Łachmany miały kolor ziemi. Kalesonów nie mieli. Stąd też widać było ich nogi, raczej piszczele, pozbawione mięśni, obciągnięte skórą. Podobnie wyglądały ich ręce. W pewnej chwili padły strzały. Za każdym skazańcem stał żołnierz, który strzelał w tył głowy "swojemu`. [...] W końcu listopada 1944 roku areszt zlikwidowano, ekipa NKWD opuściła Żabno, a wysiedleni gospodarze mogli z powrotem zająć swoje domostwa. W Żabnie, w dzień Wszystkich świętych, czyjaś dłoń zapala corocznie znicze w miejscu egzekucji. Za spokój dusz tych, którzy leżą tu nieznani. Podobnych aresztów było więcej i więcej było miejsc, gdzie rozstrzeliwano ludzi. Do dziś tylko niektóre tkwią jeszcze w ludzkiej pamięci.
- fragment
Przesłuchiwanie i wydawanie wyroków odbywało się przeważnie nocą. Skazanych rozstrzeliwano w pobliżu brzegu Sanu. [...] Niezmiernie wychudzeni ludzie, ustawieni zostali twarzą do nas. Na sobie mieli strzępy koszul bez rękawów. Zresztą czy to były koszule? Łachmany miały kolor ziemi. Kalesonów nie mieli. Stąd też widać było ich nogi, raczej piszczele, pozbawione mięśni, obciągnięte skórą. Podobnie wyglądały ich ręce. W pewnej chwili padły strzały. Za każdym skazańcem stał żołnierz, który strzelał w tył głowy "swojemu`. [...] W końcu listopada 1944 roku areszt zlikwidowano, ekipa NKWD opuściła Żabno, a wysiedleni gospodarze mogli z powrotem zająć swoje domostwa. W Żabnie, w dzień Wszystkich świętych, czyjaś dłoń zapala corocznie znicze w miejscu egzekucji. Za spokój dusz tych, którzy leżą tu nieznani. Podobnych aresztów było więcej i więcej było miejsc, gdzie rozstrzeliwano ludzi. Do dziś tylko niektóre tkwią jeszcze w ludzkiej pamięci.
- fragment
Inne tego autora
Oddział partyzancki NOW-AK Józefa Zadzierskiego Wołyniaka walczył z Niemcami, Sowietami, zwalczał komunistów i tych wszystkich, którzy im sprzyjali, bronił Polską ludność na Zasaniu przed napadami UPA, pacyfikował ukraińskie wsie wspierające UPA, m.in. Piskorowice, wsławił się wieloma akcjami przeciw UB, KBW, PPR, NKWD, MO i UPA na terenie Rzeszowszczyzny i południowej Lubelszczyzny....
25,69 zł
34,90 zł
Oszczędzasz: 9,21 zł
Cena sugerowana przez wydawcę
Oddział partyzancki NOW-AK Józefa Zadzierskiego Wołyniaka walczył z Niemcami, Sowietami, zwalczał komunistów i tych wszystkich, którzy im sprzyjali, bronił Polską ludność na Zasaniu przed napadami UPA, pacyfikował ukraińskie wsie wspierające UPA, m.in. Piskorowice, wsławił się wieloma akcjami przeciw UB, KBW, PPR, NKWD, MO i UPA na terenie Rzeszowszczyzny i południowej Lubelszczyzny....
29,36 zł
39,90 zł
Oszczędzasz: 10,54 zł
Cena sugerowana przez wydawcę
Nie wiadomo, ilu ich było, ale trzymali w szachu uzbrojoną bezpiekę do późnych lat pięćdziesiątych. Słuch miał o nich zaginąć na zawsze. Przetrwali w ludzkiej pamięci. Wielu z nich za ideę wolnego państwa oddało życie. W dużej części nie mają nawet grobów. Dlatego każde o nich wspomnienie jest dziś tak cenne - przekonuje autor książki. Dionizy Garbacz jest stalowowolaninem, książka ukazała się dzięki finansowemu wsparciu miasta Stalowa Wola, więc traktuje o antykomunistycznym podziemiu z rejonu ...
33,39 zł
43,90 zł
Oszczędzasz: 10,51 zł
Cena sugerowana przez wydawcę
W 1944 roku w Żabnie k. Radomyśla usadowił się ze swoim sztabem gen. Gordow. Tam również miało swą siedzibę NKWD. Był też przyfrontowy areszt, urządzony podobnie jak w wielu innych miejscowościach, w ziemiankach. Tam też wydawał wyroki sąd wojenny I Frontu Ukraińskiego. W ziemnym areszcie przebywali Rosjanie, własowcy oraz członkowie Armii Krajowej, których przywożono z rejonu Miechocina, Tarnobrzega, Sandomierza, Koprzywnicy.
Przesłuchiwanie i wydawanie wyroków odbywało się przeważnie nocą. S...
28,62 zł
38,90 zł
Oszczędzasz: 10,28 zł
Cena sugerowana przez wydawcę
Czas Wyklętych. Przeciwko sowieckiemu zniewoleniu
Bunkier zbudowałem w gęstym lesie między Hutą Krzeszowską a wioską Ciosmy, na małym wzgórzu porośniętym sosnami i świerkami. Zrobiłem go przy pomocy dwóch pewnych ludzi. Oni już nie żyją. Najpierw przygotowaliśmy materiał: bale świerkowe, papę. W nocy wykopaliśmy dół. Powała została zrobiona z bali, na nie położona papa, żeby nie przemakało. Na bunkrze posadziłem świerki. Wchodziło się przez otwieraną od wewnątrz klapę, na której rósł mech, tak ż...
29,36 zł
39,90 zł
Oszczędzasz: 10,54 zł
Cena sugerowana przez wydawcę