Szukaj Szukaj
KSIĄŻKILiteraturaOpowiadania
50698300192KS
-22%

Reporter kryminalny Umarli jeżdżą bez biletu

Krzysztof Kąkolewski

Wydawnictwo:Zysk i S-ka
Autor: Krzysztof Kąkolewski
Tłumacz: Magdalena Olejnik
Liczba stron: 340
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Seria wydawnicza: KLUB SREBRNEGO KLUCZA
Rok wydania w Polsce: 2010
Format: 13.6x21.0cm
ISBN: 9788375064841
Dostępność:Produkt czasowo niedostępny
EAN:9788375064841
Reporter kryminalny
Cena sugerowana przez wydawcę:
29,90
23,34
Oszczędzasz: 6,56

Opis

Umarli jeżdżą bez biletu to drugi tom Reportera kryminalnego — wyboru opowiadań kryminalnych opartych na zdarzeniach z przełomu lat 50. i 60. zeszłego stulecia. Krzysztof Kąkolewski przedstawia okres w dziejach polskiej milicji, kiedy śledczy mogli polegać niemal wyłącznie na własnej intuicji i przenikliwości. Są to opowieści o półświatku tamtych czasów, ukrytym za parawanem codziennych spraw zwykłych ludzi, o włamywaczach, szantażystach. Z każdą kolejną historią odsłania się obraz pełen niezwykłych postaci, jakże ludzkich i prawdziwych; pełen spraw nieprawdopodobnych i zaskakujących. Świat ten opisał reporter kryminalny – Krzysztof Kąkolewski. „Kąkolewski daje uderzający przykład dociekliwości (...). Bierze rubrykę ogłoszeń i wczytuje się w zwarte kilkuwierszowe ogłoszenia, które nazywa ,,ascezą słowa” — za minimum zapłaty maksimum treści. W tę ascetyczną treść wżera się Kąkolewski dociekliwym umysłem, po czym eksploruje. Często inwestuje czas na próżno. Za ogłoszeniem o sprzedaży syreny za piętnaście tysięcy złotych może się kryć banał, ale może być i odkrycie, jakie robi Kąkolewski — odkrywa tragedię człowieka, który spowodował śmierć. Za ogłoszeniem, że ktoś chce pożyczyć cztery tysiące złotych bezprocentowo, może być kawał lub naiwność — Kąkolewski jednak, wiedziony intuicją, trafia na dwóch eksperymentatorów–psychologów: jeden, który podał ogłoszenie, i drugi, który te pieniądze bezprocentowo pożyczył. Za ogłoszeniem oferującym niemowlę odkrywa cały świat wsiowej obyczajowości. (…) Reportaż był poczwarką, skorupa poczęła pękać, reportaż stawał się opowiadaniem”. (Melchior Wańkowicz)


Opinie

Inne tego autora

Ta strona wykorzystuje ciasteczka lub podobne technologie do przechowywania informacji. Brak zmiany w ustawieniach przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej w naszej polityce prywatności.