Opis
Nim róże otworzą oczy, a poranne zorze błękity,
to ja tym różanym świtem do modlitwy składam ręce.
W dziękczynieniu i podzięce proszę Boga o szczęśliwy dzień cały.
A szczęściem jest przeżyć dzień w łaskawości Pana i dla Jego chwały.
Gdy róże otworzą oczy, daję się dniowi radośnie zaskoczyć, z faktu, że żyję.
Istnieję w cudzie stworzenia.
to ja tym różanym świtem do modlitwy składam ręce.
W dziękczynieniu i podzięce proszę Boga o szczęśliwy dzień cały.
A szczęściem jest przeżyć dzień w łaskawości Pana i dla Jego chwały.
Gdy róże otworzą oczy, daję się dniowi radośnie zaskoczyć, z faktu, że żyję.
Istnieję w cudzie stworzenia.