Opis
Nie ma większego mitu w polskiej debacie publicznej niż ten, że samorządność nam się udała.
Wystarczy jednak spędzić trochę czasu przyglądając się działalności władzy na szczeblu lokalnym, żeby zacząć dostrzegać macki miejscowej ośmiornicy jak również zmowę milczenia nad jej prawdziwym działaniem. Robi się ciekawie.
Andrzej Andrysiak po wielu latach pracy w naczelnych mediach stolicy, został wydawcą tygodnika Gazeta Radomszczańska. W Lokalsach odmalowuje niepowtarzalny koloryt Polski prowincjonalnej. Z gracją i dociekliwością opisuje układy i układziki, przekręty i zamiatanie sprawa pod dywan, niskie motywacje polityków, łamanie kręgosłupów oraz mechanizmy rządzące samorządem.
To z jednej strony opowieść o małych ludziach w małej polityce, z drugiej historia prowincjonalnego miasta, ale z trzeciej uniwersalna historia Polski lokalnej. A pod tym wszystkim skrywa się żydowski trup w postaci mienia nigdy nie oddanego prawowitym spadkobiercom.
Wystarczy jednak spędzić trochę czasu przyglądając się działalności władzy na szczeblu lokalnym, żeby zacząć dostrzegać macki miejscowej ośmiornicy jak również zmowę milczenia nad jej prawdziwym działaniem. Robi się ciekawie.
Andrzej Andrysiak po wielu latach pracy w naczelnych mediach stolicy, został wydawcą tygodnika Gazeta Radomszczańska. W Lokalsach odmalowuje niepowtarzalny koloryt Polski prowincjonalnej. Z gracją i dociekliwością opisuje układy i układziki, przekręty i zamiatanie sprawa pod dywan, niskie motywacje polityków, łamanie kręgosłupów oraz mechanizmy rządzące samorządem.
To z jednej strony opowieść o małych ludziach w małej polityce, z drugiej historia prowincjonalnego miasta, ale z trzeciej uniwersalna historia Polski lokalnej. A pod tym wszystkim skrywa się żydowski trup w postaci mienia nigdy nie oddanego prawowitym spadkobiercom.
Inne tego autora
Mówią na mnie Pan B. Nie wiem skąd się wziął ten pan, mam przecież imię, wiele imion, we wszystkich językach. Już dawno temu powinniśmy przejść na ty, łącząca nas relacja nie jest na tyle oficjalna, by potrzebowała tytułów, jakoś nie było okazji. Dziś wydaję pożegnalną kolację. Będzie skromna, gości niewielu. Nie o to zresztą chodzi, by napaść się kawiorem, lecz by po raz ostatni porozmawiać. Ustalić, co się znajduje między przypadkiem a przeznaczeniem. Tak, wiem, wy pewnie od razu powiecie, że ...
26,21 zł
35,70 zł
Oszczędzasz: 9,49 zł
Cena sugerowana przez wydawcę