Szukaj Szukaj
KSIĄŻKIWspomnienia
Kwiatkowska. Żarty się skończyły w.2022
-25%

Kwiatkowska. Żarty się skończyły w.2022

Marcin Wilk

Wydawnictwo:Znak
Autor: Marcin Wilk
Liczba stron: 400
Oprawa: twarda
Rok wydania w Polsce: 2022
Format: 205x144 mm
EAN:9788324064786
Kwiatkowska. Żarty się skończyły w.2022
Cena sugerowana przez wydawcę:
54,99
41,18
Oszczędzasz: 13,81

Opis

Intymny portret kobiety pracującej
W wieku siedemnastu lat zdecydowała, że nigdy nie będzie mieć dzieci. Nie chciała sławy, ale sława ją pociągała. Nawet kiedy opiekowała się chorym mężem, w pokoju obok odbywały się próby. Przyrzekła sobie, że jeśli nie zostanie artystką, to pójdzie do klasztoru.
Prywatnie pełna sprzeczności. Manewrowała między domem a pracą, luksusem a skromnością, skupieniem a przygnębieniem. W wywiadach oszczędna, tajemnicza, skłonna do konfabulacji.
Jaka naprawdę była Irena Kwiatkowska?
Marcin Wilk jako pierwszy dotarł do nie publikowanych dotąd pamiętników artystki, dokumentów, listów oraz fotografii. Rozmawiał z osobami, które Irenę znały najlepiej z bratanicą Krystyną czy z wieloletnią gosposią Zofią. To pierwsza pełna biografia artystki.
Bo z Ireną Kwiatkowską żartów nie ma.
Irena Kwiatkowska żarty zostawia na scenie.
Marcin Wilk dziennikarz, autor literackiego bloga Wyliczanka, kurator związanych z literaturą wydarzeń. Autor książek Tyle słońca. Anna Jantar. Biografia (2015), W biegu... Książka podróżna. Rozmowy z pisarzami (i nie tylko), 2011. Czterdziestolatek.
Śmiało można stwierdzić, że Fryderyk Szopen wyjechał na Majorkę i skomponował Preludium e-moll głównie po to, żeby 130 lat później posłużyło ono Irenie Kwiatkowskiej do wyrecytowania Listu autorstwa Jeremiego Przybory. Proszę tylko posłuchać, jak ono (preludium) brzmi, kiedy ona mówi:
Deszcz pada. W sennym płaczu rynien
Odchodzę. Tyś wszystkiemu winien...
Śmiało można stwierdzić, że Irena Kwiatkowska była Fryderykiem Szopenem polskiego kabaretu. Albo że to Szopen był Ireną Kwiatkowską polskiej muzyki. I śmiało można pisać wiersze:
Stoi w Łazienkach pomnik Szopena,
A stać powinna Kwiatkowska Irena.
Można się zachwycać tym, co nam po sobie zostawiła. Na szczęście są nagrania. No i można przeczytać jej biografię. Śmiało.
Artur Andrus

Opinie

Inne tego autora

Ta strona wykorzystuje ciasteczka lub podobne technologie do przechowywania informacji. Brak zmiany w ustawieniach przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej w naszej polityce prywatności.