Opis
Nie znajduję przypadkowych rys na twojej powierzchowności. Kiedyś poprosiłem cię, żebyś położyła się na podłodze i wtedy odrysowałem twoją sylwetkę na kilku odwróconych na drugą stronę plakatach. Mam tę relikwię schowaną gdzieś w jakichś zakamarkach i może kiedyś ją na nowo odkryję, osuszę, wypłaczę się na niej. Pozwól mi jeszcze raz odwzorować na papierze twoje promieniujące piękno i ponowić ołówkiem radość zobaczenia go w nadmiernym przepływie.
Inne tego autora
Wielokrotnie, jadąc w góry, przejeżdżałem przez niewielką miejscowość pod Krakowem. Trochę zalesionych pagórków, tradycyjne domy, zwyczajny krajobraz podkrakowskiej wsi, która nazywa się Głogoczów. Pewnego razu kończyła mi się w samochodzie benzyna, więc zatrzymałem się na stacji pod Głogoczowem, było to w nocy, może nawet nad ranem. Kiedy wszedłem, żeby zapłacić za paliwo, zobaczyłem w sklepie, przy stoliku, znakomitego, starego aktora, którego znałem nawet osobiście....
12,58 zł
22,00 zł
Oszczędzasz: 9,42 zł
Cena sugerowana przez wydawcę