Szukaj Szukaj
KSIĄŻKILiteraturaNauka i technika
De Havilland DH-82A Tiger Moth
-9%

De Havilland DH-82A Tiger Moth

Jacek Mainka

Wydawnictwo:ZP Grupa Sp. z o.o.
Autor: Jacek Mainka
Liczba stron: 92
Oprawa: broszurowa
Rok wydania w Polsce: 2009
Format: 18,5x23,5 cm
Dostępność:Produkt czasowo niedostępny
EAN:9788361529170
De Havilland DH-82A Tiger Moth
Cena sugerowana przez wydawcę:
59,00
53,83
Oszczędzasz: 5,17

Opis

Na początku lat 1930. RAF rozpoczął poszukiwania standardowego samolotu szkolnego taniego i prostego w obsłudze i produkcji. De Havilland dostrzegł szansę na uzyskanie naprawdę dużych zamówień i stanął do konkursu z projektem Moth Trainer DH-60T. Samolot powstał jako rozwinięcie DH-60 z metalową, zamiast drewnianej, konstrukcją kadłuba tym razem napędzany silnikiem Gipsy wersji III. Nowy silnik był najbardziej rewolucyjnym elementem programu ze względu na nowy układ z cylindrami wiszącymi. Układ ze stojącymi cylindrami miał prostszą konstrukcję m.in. ze względu na obieg oleju. Jednak skoro oś śmigła musiała być odpowiednio daleko od ziemi, to w efekcie silnik, cylindry i układ wydechowy wystawał wysoko ponad kadłub, ograniczając pole widzenia. Poza wyważeniem, większym podwoziem, względami bezpieczeństwa, rozwiązanie takie bardzo ograniczało komfort silnik dosłownie pluł olejem i spalinami w twarze lotników. Frank Halford obrócił Gipsy do góry cylindrami. Powstał w ten sposób silnik w układzie cylindrów wiszących, czyli Gipsy III (120 KM) zastosowany w DH-82. Samolot nie od razu spodobał się RAF. Wojskowi oblatywacze uznali, że ze względu na bliskość górnego skrzydła ze zbiornikiem paliwa tuż nad pilotem-instruktorem w przedniej kabinie za trudno byłoby opuścić samolot na spadochronie. Oceniono, że wada ta wyklucza konstrukcję z zastosowań szkolenia wojskowego. Przy okazji zwrócono uwagę, że dolne skrzydła były za nisko końcówki miały tendencję do zaczepiania o ziemię. Także widoczność z przedniej kabiny była niewystarczająca. Konstruktor zdecydował się przesunąć górny płat do przodu o 56 cm, a przy okazji wprowadzić skos, aby utrzymać odpowiednie wyważenie. Wprowadził również istotny wznos dolnego skrzydła, odsuwając końcówki od ziemi. Eksperymenty z położeniem środka ciężkości zależnie od skosu skrzydła prowadzono bez specjalnych obliczeń, bez wykonywania rysunków (!), metodą doraźnych zmian w warsztacie aż do osiągnięcia zamierzonego efektu. Jedynym ubocznym ujemnym skutkiem było uniemożliwienie składania skrzydeł wzdłuż kadłuba bardzo przydatnej cechy eksploatacyjnej wcześniejszych DH-60.Modyfikacje i próby wojskowe trwały jakiś czas w drugiej połowie 1931 roku. Przyjmuje się, że G-ABRC oblatany w dniu 26 października 1931 roku przez Huberta Broada to pierwszy Tiger Moth. Sylwetka samolotu bardzo się zmieniła zdecydowano, że potrzebne jest i nowe oznaczenie tak powstał DH-82. Nota bene nazwa Tiger Moth pochodzi od gatunku ćmy po polsku jest to niedźwiedziówka.

Opinie

Ta strona wykorzystuje ciasteczka lub podobne technologie do przechowywania informacji. Brak zmiany w ustawieniach przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej w naszej polityce prywatności.