Opis
Fascynująca książka obecna w co trzecim rosyjskim domu. Jej nakład w Rosji przekroczył już 5 milionów egzemplarzy, a film nakręcony na jej podstawie zyskał miano kultowego. To literatura pisana przez fachowca, całkowicie autentyczna, mocna i brutalna.
Gdy czytałem Antykilera Daniła Koreckiego, siłą rzeczy stawały mi przed oczami moje pierwsze wyprawy do Rosji początku lat 90-tych. Rosji okresu przełomu, kształtowania nowej państwowości, nowego społeczeństwa, nowego myślenia. Rosji dzielonej niczym kawał mięsa ostrymi nożem grup przestępczych i współdzałających z nimi nowych biznesmenów, rozkradających w początkach bandyckiej prywatyzacji narodowy majątek.
Opisany przez Daniła Koreckiego Tichodońsk, znajdujący się w regionie przykaukaskim, to Rosja okresu tranformacji w pigułce: tworzące się nowe grupy kryminalne, podział stref wpływów, nowy kodeks przestępczy, utrata autorytetów, katastrofa państwowości i nieudolne próby przejęcia kontroli nad sytuacją przez skorumpowaną milicję. Na tle powszechnego rozkładu i bandyckich porachunków jak światełko w tunelu przedstawieni są w książce nieliczni uczciwi funkcjonariusze organów ścigania z majorem Korieniewem, Lisem, na czele. Ich metody mogą budzić wątpliwości: wymierzanie sprawiedliwości na własną rękę, naginanie prawa w imię dotarcia do źródeł zła, bezlitosne wykorzystywanie informatorów w szeregach mafijnych ugrupowań.
Major Korieniew, ideowy milicjant schyłku ZSRR, płaci za swoją bezkompromisową walkę o sprawiedliwość więzieniem: naraża się sprzedajnym przełożonym, którzy wykorzystują metody Lisaprzeciwko niemu. Korecki po mistrzowsku opisuje skryminalizowaną rzeczywistość, w brutalny sposób przedstawiając przestępczą hierarchię z jej nie-honorowym kodeksem, systemem zdegenerowanych wartości, autorytetem więzienia jako trampoliny do bandyckiej kariery.
Krew leje się w książce szerokim strumieniem, trup ściele gęsto, a wszystko to nie pozostawia złudzeń: życie ludzkie nie było, nie jest i nie będzie w Rosji w cenie, dopóki szacunek i respekt budzi jedynie brutalna siła. Tutaj nawet miłość nie jest w stanie złagodzić obyczajów, okazywanie uczuć to oznaka słabości, a kobiety to dla mężczyzn jedynie środek na drodze do celu i zaspokojenia instynktów.
Antykiler to powieść o szakalu w stai rozjuszonych wilków, który, by wyrwać się z zaklętego kręgu przemocy i zdrady, musi rozszarpywać swych współplemieńców, wiedząc, że wcześniej czy później i tak trafi na ich ostre kły. Ale to już zupełnie inna historia, historia, w której bandycka Rosja zacznie stroić się w pióra europejskiej demokracji, a wilki i szkale przywdzieją skóry owieczek biznesu.`
Wiktor Bater
Danił Korecki wyróżnia się wśród innych rosyjskich pisarzy doskonałą znajomością realiów świata przestępczego. Jako były milicjant zna go na wylot. Wszystko, o czym pisze, widział osobiście. Sam o sobie mówi, że jest gliniarzem, profesorem i pisarzem w jednym. Ma doświadczenie pułkownika MWD (Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Republiki Rosji), ponadto jest profesorem Uniwersytetu w Rostowie i autorem ponad 250 prac naukowych. Łączny nakład jego książek przekroczył 20 milionów egzemplarzy.
Gdy czytałem Antykilera Daniła Koreckiego, siłą rzeczy stawały mi przed oczami moje pierwsze wyprawy do Rosji początku lat 90-tych. Rosji okresu przełomu, kształtowania nowej państwowości, nowego społeczeństwa, nowego myślenia. Rosji dzielonej niczym kawał mięsa ostrymi nożem grup przestępczych i współdzałających z nimi nowych biznesmenów, rozkradających w początkach bandyckiej prywatyzacji narodowy majątek.
Opisany przez Daniła Koreckiego Tichodońsk, znajdujący się w regionie przykaukaskim, to Rosja okresu tranformacji w pigułce: tworzące się nowe grupy kryminalne, podział stref wpływów, nowy kodeks przestępczy, utrata autorytetów, katastrofa państwowości i nieudolne próby przejęcia kontroli nad sytuacją przez skorumpowaną milicję. Na tle powszechnego rozkładu i bandyckich porachunków jak światełko w tunelu przedstawieni są w książce nieliczni uczciwi funkcjonariusze organów ścigania z majorem Korieniewem, Lisem, na czele. Ich metody mogą budzić wątpliwości: wymierzanie sprawiedliwości na własną rękę, naginanie prawa w imię dotarcia do źródeł zła, bezlitosne wykorzystywanie informatorów w szeregach mafijnych ugrupowań.
Major Korieniew, ideowy milicjant schyłku ZSRR, płaci za swoją bezkompromisową walkę o sprawiedliwość więzieniem: naraża się sprzedajnym przełożonym, którzy wykorzystują metody Lisaprzeciwko niemu. Korecki po mistrzowsku opisuje skryminalizowaną rzeczywistość, w brutalny sposób przedstawiając przestępczą hierarchię z jej nie-honorowym kodeksem, systemem zdegenerowanych wartości, autorytetem więzienia jako trampoliny do bandyckiej kariery.
Krew leje się w książce szerokim strumieniem, trup ściele gęsto, a wszystko to nie pozostawia złudzeń: życie ludzkie nie było, nie jest i nie będzie w Rosji w cenie, dopóki szacunek i respekt budzi jedynie brutalna siła. Tutaj nawet miłość nie jest w stanie złagodzić obyczajów, okazywanie uczuć to oznaka słabości, a kobiety to dla mężczyzn jedynie środek na drodze do celu i zaspokojenia instynktów.
Antykiler to powieść o szakalu w stai rozjuszonych wilków, który, by wyrwać się z zaklętego kręgu przemocy i zdrady, musi rozszarpywać swych współplemieńców, wiedząc, że wcześniej czy później i tak trafi na ich ostre kły. Ale to już zupełnie inna historia, historia, w której bandycka Rosja zacznie stroić się w pióra europejskiej demokracji, a wilki i szkale przywdzieją skóry owieczek biznesu.`
Wiktor Bater
Danił Korecki wyróżnia się wśród innych rosyjskich pisarzy doskonałą znajomością realiów świata przestępczego. Jako były milicjant zna go na wylot. Wszystko, o czym pisze, widział osobiście. Sam o sobie mówi, że jest gliniarzem, profesorem i pisarzem w jednym. Ma doświadczenie pułkownika MWD (Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Republiki Rosji), ponadto jest profesorem Uniwersytetu w Rostowie i autorem ponad 250 prac naukowych. Łączny nakład jego książek przekroczył 20 milionów egzemplarzy.