Szukaj Szukaj
KSIĄŻKILiteraturaPrzygodowa
Czarny Diament tnie oceany
-45%

Czarny Diament tnie oceany

Jerzy Radomski

Wydawnictwo:Bernardinum
Autor: Jerzy Radomski
Liczba stron: 348
Oprawa: broszurowa
Rok wydania w Polsce: 2017
Format: 16,5x20,5 cm
Dostępność:Produkt czasowo niedostępny
EAN:9788381270328
Czarny Diament tnie oceany
Cena sugerowana przez wydawcę:
44,90
24,63
Oszczędzasz: 20,27

Opis

Czterdzieści lat temu kapitan Jerzy Radomski wypłynął na zbudowanym przez siebie jachcie Czarny Diament w wymarzony rejs dookoła świata. Ta wyprawa zakończyła się po trzydziestu dwóch latach, kiedy Czarny wrócił do Polski, zostawiając za rufą ponad dwieście czterdzieści tysięcy mil morskich. W historii polskiego żeglarstwa nie było dłuższego rejsu. Po dwuletnim pobycie w kraju i remoncie jachtu żeglarz ponownie wyruszył na Wielki Krąg śladem swojej pierwszej wyprawy. Po powrocie nareszcie przyszedł czas na książkę Czarny Diament tnie oceany od dawna oczekiwaną przez miłośników żeglarstwa.
Czarny Diament błyszczy białymi żaglami w przestrzeni oceanów prawie czterdzieści lat. Jego budowniczy i kapitan nie pływa dla rekordów ale dla radości życia morskiego wagabundy. Żagle jachtu, niczym skrzydła, niosą Go ponad morską otchłanią, a niespokojne lustro wszechoceanu stanowi jedyną pewność codzienności. Jurek Radomski doświadczył, że czworonożni załoganci jego psy są lepiej przystosowani do żeglugi aniżeli ludzie. Poświęcił im swoją pierwszą książkę: Burgas i Bosman psy z Czarnego Diamentu.
Symbolem morskiego życia Jurka jest komenda: Tak trzymać!. Kilwater jego jachtu wciąż zostawia ślad na oceanach. Pokład Czarnego Diamentu gościł tysiące ludzi wielu z nich zostało żeglarzami, przyjaciółmi kapitana i morskiej przygody. O tym właśnie opowiada książka Czarny Diament tnie oceany.
Rudolf Krautschneider

Dla Jurka Radomskiego grawitacja jest nie tyle przyciąganiem ziemskim, ile morskim co w nas, jego przyjaciołach, budzi szczery podziw. Delfiny żyją w morzu, albatrosy ponad morzem, Jurek na morzu, na jego powierzchni, na swoim jachcie. I jak te albatrosy sporadycznie wpada na ląd. Trwa to już dekady. Stał się człowiekiem morza, bo tylko tutaj jest mu najlepiej.
Z radością witamy każdą jego książkę, gdzie ciekawie i ciepło opisuje pasję i szczęście życia pod żaglami w niekończącej się wędrówce po morzach i oceanach świata.
Henryk Jaskuła

Opinie

Inne tego autora

Ta strona wykorzystuje ciasteczka lub podobne technologie do przechowywania informacji. Brak zmiany w ustawieniach przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej w naszej polityce prywatności.