Szukaj Szukaj
KSIĄŻKIHorror
Bezgłośny świt
-26%

Bezgłośny świt

Dustin LaValley

Wydawnictwo:Phantom Books Horror
Autor: Dustin LaValley
Liczba stron: 124
Oprawa: broszurowa
Rok wydania w Polsce: 2021
Format: 194x126x10 mm
Dostępność:Produkt czasowo niedostępny
EAN:9788366135598
Bezgłośny świt
Cena sugerowana przez wydawcę:
44,00
32,38
Oszczędzasz: 11,62

Opis

Oto portret podłoża siły rzadko demonstrowanej w literaturze dalszej i obecnej literatury. Nazwać tę książkę zdumiewającą, cudowną i oryginalną jest zdecydowanie akuratne, ale jednocześnie także zdawkowe, ponieważ tym przymiotnikom nie udaje się dokładnie przekazać jej unikalności, a co za tym idzie, jej znaczenia. Nie wiem, czy kiedykolwiek przeczytałem zbiór tak samodzielny ani tak całkowicie niepowiązany z tym, co stworzono wcześniej; w zasadzie, minęło sporo czasu, odkąd miałem przywilej zanurzenia się w książkę tak bardzo wypełnioną ludzką duszą.
Jeżeli chcecie patroszenia bebechów, chłeptania krwi, dworów pełnych duchów i lubieżnych potworów, sięgnijcie po Edwarda Lee. Jeżeli pragniecie słowa pisanego jako formy sztuki, sięgnijcie po Bezgłośny świt Dustina LaValleya.
Edward Lee Sukkub, Ludzie z bagien, Golem

Niezwykła! Niesamowicie przejmująca
Thomas Ligotti Theatro grotesko, Pieśni umarłego marzyciela

To nie horror, jaki przeczuwacie. To nie horror, na jaki być może liczycie. Flaki fruwające w powietrzu, litry krwi spływające po parkiecie, mściwe duchy czy nawiedzone domy nie są tu dekoracją. Zostają na strychu w pudełku z opisem innym razem lub jak kto woli do zobaczenia nigdy.
LaValley pisze o tym, o czym myślimy, ale o czym nie rozmawiamy. O różnych rodzajach umierania, o bezradności wobec przypadku, o tym, na czym polega bycie człowiekiem. Skwapliwie rezerwuje w swoich dziełach miejsce dla metafizyki, na swój sposób rozważając, o co w tym wszystkim chodzi. Jego proza jest unikalna, niepokojąca, przesiąknięta poczuciem beznadziei i dogłębnym smutkiem, który dopadnie każdego, kto tylko po nią sięgnie. Odważyć się na ten krok, to zrobić znacznie więcej niż wtargnąć o północy do nawiedzonego domu.
Marta Sobiecka

Opinie

Ta strona wykorzystuje ciasteczka lub podobne technologie do przechowywania informacji. Brak zmiany w ustawieniach przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej w naszej polityce prywatności.