Szukaj Szukaj
SZKOŁA I EDUKACJAPodręczniki akademickieNauki humanistyczne
Anty-Beatrycze
-28%

Anty-Beatrycze

Joanna Hobot-Marcinek , Sebastian Borowicz , Renata Przybylska

Wydawnictwo:Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego
Autor: Joanna Hobot-Marcinek , Sebastian Borowicz , Renata Przybylska
Liczba stron: 614
Oprawa: broszurowa
Rok wydania w Polsce: 2016
Format: 16x23,5 cm
Dostępność:Produkt czasowo niedostępny
EAN:9788323341406
Anty-Beatrycze
Cena sugerowana przez wydawcę:
46,20
33,26
Oszczędzasz: 12,94

Opis

Fascynujący i niepokojący obraz starości, kobiecości i upojenia został odnaleziony i zaprezentowany przez autorów niniejszej książki. Bez wątpienia mamy tu do czynienia z pozycją wybitną, a także pod wieloma względami nowatorską, zwłaszcza gdy chodzi o połączenie metod literaturoznawczych, językoznawczych i studiów nad obrazem. Jest ona również cenną pozycją w ramach badań kulturowych o prawdziwie interdyscyplinarnym charakterze. Można mieć nadzieję, że intrygujący temat i w tym wypadku nie jest to recenzencki frazes kontrowersyjny, bulwersujący charakter książki zaciekawią, a nawet zafascynują czytelników.
Z recenzji prof. dr hab. Anny Czabanowskiej-Wróbel
O matko Europo [] Stara pijaczka i wariatka pisał o Tobie Norwid, dając wyraz swemu rozczarowaniu europejską cywilizacją, która niejednokrotnie w swojej historii przyjmowała i przyjmuje także dziś tę zapomnianą, błazeńską postać z marginesów kultury. Foucault słusznie pytał więc, dlaczego kultura zachodnia zepchnęła na rubieże to wszystko, w czym ukradkiem rozpoznawała własną twarz. Tam właśnie, na kulturowym śmietniku masek, które nie przeszły estetycznego czy ideologicznego recyklingu, odnajdujemy Anty-Beatrycze, postać będącą antytezą wszystkiego, co pożądane i dobre. Jej kulturowa natura najpełniej ujawnia się w byciu archaiczną figurą zaprzeczenia, obrazem niewłaściwym, czymś osobliwym i obrzydliwym zarazem; tyleż śmieszna, ileż wpisująca się w najbardziej nikczemny i perwersyjny model miłości. Jej hortus deliciarum to miejska łaźnia, dom publiczny i piekielny szynk, w którym ona, pijana i szalona starucha, to zwykła prostytutka, rajfurka lub, co najwyżej, podstępna bona i strażniczka czystości młodej podopiecznej. To jedno z niespodziewanych (anty)wcieleń Warburgiańskiej Nimfy, nimfa odwrócona, stara błaźnica, figura nie-piękna, jedna z rzeczy nie do wytrzymania.

Opinie

Inne tego autora

Ta strona wykorzystuje ciasteczka lub podobne technologie do przechowywania informacji. Brak zmiany w ustawieniach przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej w naszej polityce prywatności.